• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Inna wersja swiata

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Kreskuffca

Archiwum

  • Sierpień 2016
  • Kwiecień 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Styczeń 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003

Najnowsze wpisy, strona 16

< 1 2 ... 15 16 17 18 19 ... 56 57 >

ekhem...

Znowu bede pisac... Niech zyczenia choc raz sie spelnia.

Probowalam napisac kolejna czesc. Nie mam zaduzo czasu, szkola mnie goni. Nie udalo mi sie napisac nawet slowa. Z prostej przyczyny, ja nic nie pamietam. Muszialam sobie wszystko pokolej przypomniec. Sadze ze male streszczenie by sie przydalo. Przynajmniej tej ostatniej czesci.

Neri umarla nie posiadajac aniola stroza. Jedna z anielic Elen zlitowala sie nad nia i postanowila jej pomoc. Charyzmatycznie pociagnela za soba dwojke przyjaciol. Gdy Elen probowala naradzic sie z przyjaciolmi jak pomoc Zmarlej, los wplotl w ta historie pewne malzenstwo, ktore dostalo wskazuwki od malej, najbardziej niebianskiej istoty w opowiadaniu - Arti. Zgromadzeni w domu Reala szukaja w sobie i w zmarlej cech milosci. Gry skoncza wypelniac liste dziewczyna powinna zostac uwolniona z krainy pomiedzy niebem a pieklem.
W tym czasie Neri przemierza bezczas z Lithnarem, ktory uratowal ja przed popadnieciem w ciemnosc Krawedzi. Wedruac w poszukiwaniu pylu nieba ( ktory gromadzili w malej drewnianej skrzyneczce aby moc tworzyc male cuda) znalezli cos w rodzaju szpitalu dla dusz, ktore zostaly zniszczone na ziemi. Niewinni, ktorzy nieznaja radosci ucza sie w nim jak ja osiagac, zdobywac i tworzyc. Neri wyciaga z zamkniecia mala dziewczynke. Opisany zostal tez prosec. Ta czesc zostala zamknieta wiec nie bede jej przypominac, ani wam ani sobie.

Obym wytrwala.

01 stycznia 2006   Komentarze (1)

Tylko gdy Ciebie nie ma...

Ja zazwyczaj nie przejmuje sie zmiana szablonu, uwielbiam zmieniac wyglad bloga tak jak uwielbiam robic szablony. Ale przy tym nie umiem nie zostawic komentarza. Po pierwsze ze wzgledu na grafike, a po drugie ze wzgledu na tlo muzyczne.

Musze poruszyc temat grafiki poniewaz nie dosc ze ja ze zwyklego zdjecia zrobilam to co widac (prosze o cisze tych ktorzy sie znaja na fotoshopach i gimpach bo ja jestem poczatkujacy samouk). Jestem z siebie dumna i nic tego nie zmieni, przynajmniej przez kilka nastepnych minut. Ale juz rzecza normalna jest ze zmienim, modyfikuje zdjecia i grafiki na moje potrzeby. Wiec dlaczego nadal marudze? Bo to ja jestem na tym zdjeciu. :P Czemu sie tak ciesze jak male dziecko? Bo po modyfikacji sie sobie podobam :D Ok koniec zachwytow nad soba. :-)

Teraz druga kwestia. Muzyka. Jest to piosenka Systemu of a down o tytule Lonely day. Jest taka smutna i piekna... Ale nie mysl sobie ze jestem nieszczesliwa... 

27 grudnia 2005   Komentarze (5)

Grzesze brakiem radosci...

(Slychac skrzypniecie, i tuz po tym trzask zamykanych drewnianych drzwiczek. Pare odglosow przypominajacych obijanie o siebie kawalkow drewna o siebie. Pojawia sie swiatlo za gesto kratkowanym okienkiem. W konfesjonale jedkan nikogo nie ma. Jedyna postac ktora wicac jestem ja sama. Rozgladam sie po moim pokoju i przecieram oczy zastanawiajac sie od keidy w sklad moich mebli wchodzi "szafa do spowiedzi". Bezradna wzruzam rekoma i niewadomo dlaczego wchodze do srodka.)

Ja: Niech bedzie pochwalony... Badz pochwalony... Przepraszam nie poznalam Cie.
On: Pzreciesz nic sie nie stalo, przeciesz mnie nie widzisz jeszcze.
Ja: No tak, Przepraszam... (chwila wachania i zastanowienia, a nastepnie pewne i mocne) Cie. Ty wiesz kiedy i wiesz co i jak. DAsz mi rozgzreszenie?
On: Dam
Ja: To nie juz, prawda? Co mam powiedziec.
On: To za co najbardziej jestes zla na siebie i to za co sama sobie nie umiesz przebaczyc.
Ja: Wszystko jest okropne to co robie. Ale najbardziej mnie denerwuje to ze nie umiem sie cieszyc. Czy Ty mnie kochasz?
On: Tak, oczywiscie, (mniej powaznie) wrecz powinienes sie obrazic za takie pytanie.
Ja: Ja nie wiem jak mozesz kochac taka marude. Ja mam wszystko! No moze oprocz wolnego czasu. Ale mam milosc, dom, co jesc, marzenia i pasje. Czemu ja durna placze? Czemu pozwalasz mi na to? Placz to moj najwiekszy grzech. Tylko no wiesz, no wiesz kiedy nie jestem zla na siebie jak placze bo to podobno normalne i uwarunkowane hormonami...
On: Tak wiem, nie przejmuj sie wtedy.
Ja: Mhm... (z pokora, spokojem, skrucha) a wtedy gdy placze z tesknoty, zmeczenia mam sie przejmowac i byc zla za lzy.
On: Ja bym innymi slowami to ujol ale tak. Idz.
Ja: A rozgrzeszenie i pokuta?
On: Nie badz smieszna skarbie. Czasami sie zapominasz. Takonwencja jest dla ksiezy. A pozaym sama sobie musisz rozgrzeszenie dac, pokute juz ustalilas. No zmykaj, juz pozno.
Ja: Wyganiasz mnie, Ty zly!
On: Tak, hehe ja zly... Jutro nie wstaniesz.
Ja: Dobrze juz dobrze Tatusiu. Pa. Dobranoc. Narazie.

( Wychodze z konfesjonalu i przytrzymuje "szafe do spowiedzi" aby nigdzie mi nie znikla. Otwieram drzwiczki i caluje Go.  On usmiecha sie milo i przytula mnie) Zamykam drzwiczki, obracam sie tylem, klade sie do lozka. Patrze. Widze juz tylko sciane.)

12 grudnia 2005   Komentarze (3)
< 1 2 ... 15 16 17 18 19 ... 56 57 >
Palurien | Blogi