prostytoryk
Rozłożone szeroko nogi,
wykreskowane brodawki,
krągły, czasami niekszałtny cień
i to napewno jest przekłamany światłem
dlaczego?
bo świała nie ma.
A to czego nie widać?
Rozchylone leciukto usteczka
Lekki rumieniec, nie wywołany wstydem, udowaną skromnością
lecz falą gorąca która nagle lecz spodziewanie uderzyła w młode, nieidealne, nieopalone wrecz białe ciało.
Przyspieszony oddech.
To ilustracja młodej, niewinnej artystki.
Wypowiedź godna prostytutki, napisana przez księdza.
Oto była bajka na dzisiaj