• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Inna wersja swiata

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2016
  • Kwiecień 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Styczeń 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003

Archiwum lipiec 2006

nie...doszło

Dawno, dawno temu umierał pewien starzec. Przeżył życie szczęśliwie. Miał kochającą żonę, trójkę dzieci, nigdy nie doskwierał mu głód, zawsze miał dach nad głową i oddanych mu przyjaciół. Zawsze robił to co lubił. Również śmierć przyszła w idealnym momencie. Był już spełniony, pogodzony i pożegnany ze wszystkimi. Życie zaczęło go nudzić i męczyć. I właśnie w dniu kiedy stwierdził, że jest już gotowy odejść do drzwi jego domu zapukała śmierć.

 

Starzec uśmiechnął się, zaprosił wytworną damę do środka i zaproponował kawę i resztkę sernika, którego dostał od wnuczki dwa dni temu. Śmierć z radością przyjęła zaproszenie gdyż miała chwile czasu. Przyszła wcześniej gdyż znała starca z gościnności i po ciuchu liczyła na ten poczęstunek. Spędzili razem miłe, ostatnie chwile życia starca. Gdy nadeszła pora na odejście starzec wziął wiecznie młodą pannę Śmierć pod rękę i wyszli.

 

Gdy starzec dostał się do nieba spotkał wiele starych znajomych. Wszyscy wydawali się rozpromienieni szczęściem. On sam jednak nie umiał tego zrozumieć. Był zadowolony z tego iż trafił do nieba. Było mu tu dobrze ale nie lepiej niż na Ziemi. Natomiast reszta społeczności niebieskiej wydawała się rozanielona. Starzec nigdy nie spotkał tak szczęśliwych ludzi. Zaciekawiło Go to ogromnie. Postanowił zapytać o to najszczęśliwszą z tych wszystkich osób. Podszedł do małej dziewczynki i zapytał się jej kim jest. Ona odpowiedziała mu, że jest byłą sierotą. Kolejna osoba była byłym żołnierzem, następna matką, której dziecko chorowało za życia. Wszyscy wydawali się dotknięci przez życie.

 

Tylko mu Bóg oszczędził jakichkolwiek cierpień na Ziemi. To był powód tego iż nie potrafił być rozanielony. Jednak Bóg nie oszczędził mu próby. To była jego próba wiary....

18 lipca 2006   Komentarze (8)

Ja do Ciebie

Dziękuję!

12 lipca 2006   Dodaj komentarz

Roboczo

Nie mam ostatnio weny na bajki. Zaluje bardzo bo lubie jak mi ktos opowiada bajki. Nikt mi nigdy nie chce opowiadac bajek to sama tu to robie. A tu nagle ostatni bajko opowiadacz mnie zawodzi ktorym na dodatek jestem ja. Ale nie trwonilam czasu. Zrobilam stronke, a raczej blog z szablonami. jestem bardzo dumna z tego powodu. Byloby mi milo gdyby ktos z niego skorzystal...

Pozdrawiam Ania

P.S. A to link do tego bloga link do elfside :)

02 lipca 2006   Komentarze (3)
Palurien | Blogi