-=Elen13=- ..::Szkolenie::..
Drogi Realu...
Tar nie wiem po co kazal mi do Ciebie napisac. Przeciesz widze Cie codziennie. Czy nie moglabym zwyczajnie podejsc porozmawiac? No ale nie bede sie sprzeczac... Wkoncu to chyba czesc mojego szkolenia. Kazal mi Ciebie pocieszyc. Maly absurd zwazajac na to ze pol godziny temu radosny wyszedles z mojego Nieba, cieszac sie na spotkanie z przyjacielem. Ale ja jestem jeszcze ta glupia, ktora ma stac sie madra, wiec nie bede sie wdawac w wywody czemu mam tak postapic.
Zabardzo nie wiem jak zaczac bo Tar stoi nademna i czyta moj list co uwazam za maly brak wychowania bo to wkoncu korespondencja nie do Niego :P ... Wlasnie wysluchalam kazania ze i tak przeczytalby ten list bo Ty bys mu go pokazal :P Czuje sie okropnie... nawet Wy macie pztreciwko mnie spisek! Ale wracam do tematu przewodniego tego listu czyli do pocieszania. Sadze ze powinnam zaczac pisac list w liscie aby to choc troche nabralo wiarygodnosci... bo nagle z zartow przejsc do pocieszania to chyba lekka przesada.... wiec zaczne mniej wiecej tak jak Tar mowil...
Kochany Realku...
Wlasnie dowiedzialam sie ze jestes smutny. Nie moge byc obojetna gdy jeden z moich najlepszych przyjaciol jest smutny. Nie wiem jak pocieszyc bo nawet nie wiem w czym rzecz... ale nie martw sie... bedzie dobrze. Wiem, to tak banalnie i pusto brzmi. Ale kiedys musi byc. A nawet jesli nie bedzie... to nalezy nauczyc sie cieszyc z tego co sie ma. Jesli twierdzisz ze nic nie masz jestes slepy... w doslownym tego slowa znaczeniu. Naucz sie cieszyc widokiem malego dziecka podnoszacego zoltye liscie z trawy. Naucz sie cieszyc z biedrokni znalesionej na czyis wlosach. Naucz sie cieszyc z gry cieni w lesie. Naucz sie cieszyc z patrzenia w glebie czyis oczu... duszy. Jesli uwazasz ze nie ma sie z czego cieszyc to jestes gluchy. Naucz sie cieszyc szelestem opadajacych lisi. Naucz sie cieszyc stukaniem deszczu do twojej szyby. Naucz sie cieszyc szumem wiatru... naucz sie cieszyc szeptem... ojej... jesli nie umiesz cieszyc sie szeptem bedziesz najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie jesli nagle nauczysz sie slyuszac jej (w tym wypadku bo jestes mezczyzna :p) szept. Jesli uwazasz ze nie ma sie z czego cieszyc nie masz czucia. Naucz sie cieszyc dotykiem cieplej reki. Naucz sie cieszyc grudkami piasku przesypujacymi Ci sie przez palce. Naucz sie cieszyc dotykiem dotyk palcow we wlosach . Naucz sie cieszyc musnieciami wiatru i chlodnej wody splywajacej po karku w upalny dzien. Jesli uwaszasz ze nie ma sie z czego cieszyc jestes pozbawiony powonienia. Naucz sie cieszyc zapachem trawy. Naucz sie cieszyc zapachem lasu tuz po deszczu... w ogole powietrza tuz po deszczu. Naucz sie cieszyc przyjemnym zapachem jaki ma w sobie kazdy czlowiek. Naucz sie cieszyc slodkosciami wydzielanymi przez kwiaty. Jesli uwaszasz ze nie ma sie z czego cieszyc jestes pozbawiony smaku. Naucz sie cieszyc smakiem owocow. Naucz sie cieszyc najslodszym smakiem ust. Naucz sie cieszyc smakiem madrych slow ktore wyplywaja z Ciebie... docen je i siebie. Jesli uwazasz ze nie ma sie z czego cieszyc... zastanow sie czy istniejesz. Naucz sie cieszyc samym soba.
Jesli nie dodalam Ci otuchy nie mow mi o tym... ja nic wiecej nie jestem w stanie napisac. Pociesz sie aby inni mogli sie cieszyc Twoim pocieszeniem
Twoja Elen.
P.S. Najmilsi mam wielka prosbe. Jutro moja kochana siostra konczy 18 lat. Tu i nie tylko tu stkadam jej najserdeczniejsze zyczenia. Jednak chcialabym Aby jutro jak najwiecej osob wpadlo do niej na Blog i skomentowalo cos lub wpisalo sie do ksiegi z zyczeniami. Wiem ze wielu z Was jej nawet nie zna ale mimo wszystko bylabym wam wdzieczna. Oglosmy jednak 27 pazdziernika dniem Bloga Kreskuffki!!! Dziekuje wszystkim ktorzy wysluchaja mojego apelu :p