Drogi Green
Czekajac na wiosne biernie nie osiagnelam nic. Zaczelam Udawac ze cos tworze. Natepnie udawalam walke o nia. Mozliwe ze nawet nie byla to czysta mistyfikacja, ale juz wiem, ze nie tak trzeba bylo to robic. Pytanie moj Zielony brzmi wiec w tym wypadku Jak? Ospowiedz na to pytanie byla tak blisko...
Moj terapeuta, ktory zawsze wyzwala we mnie emocje, Rock pomogl. Nie, Zielony, Rock to nie tylko rokowa muzyka, o nie! nie zapominajmy o metalu, muzyce alternatywnej czy tez powaznej. Jednak ja cala ta muzyke nazyam rockiem. Nie dlatego, ze nia jest ale dlatego, ze ja lubie. Nie moge nazwac tego wszystkiego muzyka bo sa ludze ktorzy uwazaja za muzyke techno albo wycie Mandaryny czy Stachurskiego. Wiec moim terapeutą jest muzyka, ktora lubie, a poniewaz ma moj terapeuta tyle imion ze trzeba bylo wybrac najogolniejsze (patrz Rock). Ale jak wrzucic muzyke powazna do rocka, to dla niektorych zniewaga. Ale w moim wypadku nie powinna byc bo pod slowem Rock wypowiadanym w tym aspekcie nalezy doszukiwac sie muzyki, ktora mi sie bardzo podoba i ktora kocham. Ja wie,m ze moze to glupie ale w tym miejscu mam gdzies to co myslisz Green. To moja sprawa.
Ty co to czytasz nie wiesz ze cudzych listow sie nie czyta? Ty nie jestes zielonym, nie czytaj!
Wracajac do Ciebie zielony to noj terapeuta Rock powiedzial mi dzisiaj "Twoje oczy zamiast wiosniec zielenia, sa takie zimne i dziwne". Jak zwykle mial racje. Tym bardziej ze glownie zielenialy na bardzo ciemny odcien. Ty cos wiesz na tem temat. I od tej pory postanowilam wiosniec. Tylko mam lekki z tym problem. To nie jest takie prostye jak zielenienie. Przeciesz w zielenieniu wystarczy zalozyc piekna jasna kokardke... a tu? Ja pzreciesz zmijka jestem. Kumuluje w zobie cale zimno swiata. A pozatym zamiast wziac sie w garsc siedze i marudze.
Jak Ty ze mna wytrzymujesz? Oj Zielony daj mi wiosne bo zwariuje... Daj mi ja w moich oczach...
Twoja A