Winna
Nie piszę bo tak naparwde nie mam już o czym.
On przy mnie jest, pochlania uczucia, emocje i te zle i dobre.
Wykrzyczeć siebie? Przeciesz ja nie umiem pisać. Powinnam malować.
Zabić czas? Przeciesz i tak mam go za mało.
Trenować by być lepszą? Owszem powinnam... ale przy sztaludze...
Czuję się winna.