opinia
opinia
jestem winna ta notke... w piatek bylam w kinie na filmie "Wladca Pierscieni- powrot krola" teraz zamieszce moj komentarz na temat tego filmu...
zaczne moze od plusow i spojrzenia na to jako na dzielo filmowe, a dopiero pozniej jako ekranizacja mojej ulubionej ksiazki Mistrza Tolkiena...
jako film byl wspanialy... efekty specjalne boskie... tak jak legolas:D... sceny bitew imponujace tak jak twierdze...szczegolnie Minas Morgul zapierala dech w piwesiach... armai umarlych rowniez zrobila na mnie imponujace wrazenie... ...byly momety (dodane przez filmowcow) w ktorych mialam wrazenie ze jem mieszanke mydla slodkich...za slodkich lodow waniliowo-czekoladowo-truskafkowych...chodzi mi glownie o Arwenke i o Galadier ratujaca Froda (po wyjscu z tunelu Szeloby) oraz scene w szarej przystani...
...a teraz ekranizacja... ja mysle ze biedny Mistrz Tolkien w grobie sie niezle poobijal gdy sie przewracal z wrazenia co zrobili z jego dziela... ...ominiecie Sarumana i Shire oraz histori Eowiny i Faramirka (jest On jednym z mojich ulubionych bohaterow) bylo dla mnie ciosem...ale czego sie spodziewac skoro ominieli Toma Bombadila w czesci "drozyna pierscienia"... zmiana paru faktow (np. olifanty pod wieza czat,Elrond przywazacy Aragornowi miecz) i pare dodanych scen (Arwena widzaca swoje dziecko) byly dla mnie niesmaczne...
ale momo wszystko polecam aby ogladnac (na duzym ekranie te efekty napewnio robia wieksze wrazenie)...sadze ze warto
pozdrawiam Pal
Dodaj komentarz