Kocham
Elen45 - Neri29
Kib przyniosła w małym woreczku srebry proszek. Podeszła ostrożnie do Neri i podała jej zawiniątko. Jednak Dziewczyna trzymała w objęciach swoją nową podopieczną, więc niebiańskimi okruchami zajął się Litnar. Neri podziękowała jej tylko uśmiechem. Anielica wycofała się i z daleka obserwowała... tą nową rodzine.
Lithnar delitaknie wsypał cały proszek do pudełka, które natychmiast zaczęło błyszczeć. dzewczynka sie rozesmiała. Neri delikatnym, łagodnym, troskliwym głosem zapytała sie jej:
-Kochanie, czy ty chcesz abyśmy sie z Litnarem Tobą zaopiekowali? Czy my możemy zostać twoimi rodzicami? -jej głos wyrażał ponad to wielki strach. Dziewczynka wtuliła sie w swoją nową mame.
-Mamusiu... Mogę nazywać się teraz Różyczką? Ja nie chce tamtego imienia! Prosze.
-Ależ oczywiscie Rózyczko. Mamusia sie zgodzi napewno. - Ciepłym głosem powiedział Lith i przytulił obie kobietki. Gdy pewnego dnia Neri zapytała sie go dlaczego ich córeczka nie chciała starego imienia, wytłumaczył jej, że tamto imie bywało w przeszłości tylko wykrzykiwane z nienawiścia i chłodem.
Lecz wróćmy do tego co sie działo gdy nowa rodzina spojrzała do pudełka. Blask z niego bijący zmienił ich bardzo. Młodzi rodzice wydorośleli. Byli gotowi podjecia sie trudu wychowania i opiekowania się małą dziewczynką. Pozwolili Róży bawić sie ich kawałkiem nieba do woli. Dziewczynka zbudowała domek. Ten domek wyglądał jak dla lalek. Miał piekne misterne mebelki z drewna, kolorowe dywany, miekkie pufy, fotele i sofy. Był idealny. Rodzice dziewczynki spodziewali się, że ich pociecha zaraz wprowadzi do niego piękne lalki. Lecz Ona gdy skonczyła nudowe spojrzała na nich i zapytala słodkim, błagalnym głosikiem czy mogą w nim zamieszkać. Neri rozpłakała sie z rozpaczy, że nie może jej podarować takiego domu w tym miejscu.
Wtedy wróciła Kib. Podeszła do dziewczynki i powiedziała jej, że może iść do miejsca gdzie bedzie moglą stwożyc wszystko.
- A mamusia?
- Co mamusia?
- Czy pojdzie ze mną?
- Nie, kochanie ona nie może jeszcze iść.
- To ja nie ide!
Musze tylko popracowac nad systematycznoscia czytania notek :) I chciałabym pogrzebac tak troszke w archiwum... Zobaczyc jak to bylo na samym poczatku... :) Pozdrawiam i przytulam mocno...
Dodaj komentarz