Jedyna bariera...
Elen39 - Neri23
I oczy trzech osob zatopily sie w strachu. Kazdy odczuwal go inaczej. Astranowi cos scisnelo serce. Jedyne co mial to Lara. Nie mogl oddac swojej milosci, to bylo juz za duze poswiecenie. Nie mogl pozwolic aby ja mu odebrano. Byl gotowy oddac wszystko, caly swiat, niebo, pieklo, oddac swoja dusze szatanowi byle jego ukochana zona nie zniknela i nie umarla w kartce papieru. Ona nie moga byc tylko slowem. Zreszta jakim slowem moglaby byc? W jego oczach byla najpiekniejszym, najwspanialszym wrecz idealnym stworzeniem. Widzial w niej same zalety, posiadala dla niego chyba wszystkie cnoty. Ale to nie wchodzilo w gre. Nie umialby jej oddac i zapenic nia kartki. Przeciesz ona byla jedyna dobra rzecza jaka posiadal. To stwierdzenie go dobilo. Z wielkim wysilkiem stal prosto i wpatrywal sie pol przytomny w swoja zone. Ze strachem ze ja zabiora... Ze strachem, ze nie bedzie w stanie jej obronic. Lecz z przekonaniem, ze bedzie to robil tak dlugo jak bedzie w stanie, ze tylko same niebiosa wsparte pieklem moze umialyby mu w tym przeszkodzic... Czul ze juz zaczuna walczyc...
Tymczasem Real... staral sie uspokoic i opanowac. Gdy juz osiagnal swoj cel powoli pozycja po pozycji zaczylan czytac i myslec co moglby od siebie dac. Gdy tylko lapal sam siebie na tym ze przyspiesza i zaczyna sie denerwowac, bo kolejna pozycja nie nalezy do niego, odkladal to na chwile tak aby po chwili ze spokojem i opanowaniem zaczac od poczatku. I kolejny raz nie byl z siebie zadowolony, i kolejny raz zaczynal od nowa...
Z Elen zszedl strach. Juz od dawna pracowala nad poczucien wlasnej wartosci. To straszne trudne wybudowac w sobie cos silnego mocne i nie bac sie tego i docenic to. Wiedziala ze cos zajdzie. Tylko ze nie wiedziala co. Wpadala w panike, zaraz uspokajala sie i zalewala swoja dusze lekko wymuszona pewnoscia siebie. Wpatrywala sie w podloge... widziala rozlana herbate. Zastanawiala sie dlaczego ona sie rozlala. Moze to jej pomoze.
"Rozlala sie, bo sie przestraszylam i wpadlam na stolik. Odczuwalam strach... Przestraszylam sie nowego wygladu Tara... Co czulam? trwoge... Strach nie jest na liscie, a szkoda. Mam go pod dostatkiem. Chetnie bym sie podzielila. Ale ide dalej. Czemu tak to wygladalo? Zmienil sie, bo sie na niego obrazilam bo mi nie pomogl. Ale przyszedl i mu wybaczylam. Nawet ten ulubiony Kubek od Reala mu wybaczylismy... Czekaj? Mala! Tak!! Jest to przebaczenie..."
Lara dostrzegla na ustach Elen lekki usmiech, ktory jednak po chwili znikl.
"Ale przebacznie... To nie ma namacalnej fizycznej postaci. Co ja mam tam wlozyc? Przeciesz to sa uczucia. Niech pomysle. Moze... Hm... Napewno cos takiego jest... Kubek! Stluczony Kubek! Przeciesz ja nawet czulam jak On jest mu wdzieczny... Jednak bycie aniolem nic wielkiego nie daje. I tak zamykamy sie w ludzkich, smiertelnych pudelkach i nie umiemy wyjsc poza schemat. Dalej moj umysl jest dla mnie bariera. Teraz juz oczywiste ze jedyn,a ale jednak jest. Jeszcze jestem nikim. Jeszcze moge miec kompleksy i powinnam je miec, aby wyleczyc sie z nich czynem, a nie klamstwem!"
Usmiechnela sie do siebie z zadowoleniem, podniosla stluczona kamionke i polozyla ja na kartce. Z zadowoleniem podziwiala jak lista wchlaniala kolejne kawalki Kubka, ktore skreslaly tym samym slowo "przebaczenie". Wszyscy wstali zdziwieni, aby zobaczyc co zniknelo z listy. Gdy to ujrzeli, wszyscy oprocz Astrana, ktory nie znal jeszcze tej histori, spojrzeli na Taurna. Ten zrobil dziwna zdezorientowana mine. Astran z lekkim niesmakiem powiedzia.
-Ja nie wiem o co chodzi ale w koncu chyba jak Kubek stal sie przebaczeniem to juz ono nastopilo, wiec nie ma co sie gapic i rozpamietywac. Ze tez anioly i ludzie nie rozpamietuja milych chwil tylko czyjes wpadki... ech...
Wiem ze wydaje sie ze te maki nie maja nic wspolnego z opowiadaniem, ale maja. Tylko, ze Wy sie o tym nie dowiecie.
piekne.
Nie można oddać swojej miłości... Trzeba jej bronić i o nią walczyć, prawda? Tak pięknie piszesz... Uwielbiam czytać... Chciałabym byś kiedyś to wydała... Jako książkę czytałoby się wszystkie notki jednym tchem :)
Dodaj komentarz