End

\"ANIOŁY ŚMIERDZĄ POTEM, ŻRĄ KIEŁBASĘ, MAJĄ W DUPIE ŻYWYCH\\\" no i czasem zasluguja na smierc ale poza tym sa w porzadku :P

I kolejne anioły odchodzą. ==

Aniu...nie kończ...

kochana Palurien.......... dlaczego? ;(

Camel... ja wiem co trace... az za dobrze... Reszto... moze kiedys skoncze opowiadane. Chociasz nie wiem gdzie ono ma koniec. Moze kiedys je tutaj spowrotem zamieszcze. Jak narazie nie widze sensu pisac tutaj dalej bo wiem ze zniszczylabym wszystko. Juz mialam nowy pomysl aby zakonczyc historie Nerii. Wkoncu bycie wchlonietym przez krawedz to tez jakas perspektywa... moze nawet lepiej bym ja wtedy potraktowala niz nieszczesna Narayan... ktorej zreszta nie lubie. W sumie nikogo nie lubie ale to sie wytnie. A zyczenia pod tytulem \"to zycze sobie zebys mi wysylala swoje opowiadania chociazby mailem\" watpie ze beda wysluchane nawet jesli bede wiedziala na jaki adres je wyslac. Ja nie pisze dla Was. Pisze dla siebie, kiedys pisalam dla kogos. Obydwie istotki wyrzekly sie (moze na jakis czas, moze na zawsze) otrzymywania infantylnej opowiesci o aniolach ktore sa bardziej zalosne od ludzi. Nie wierze jednak ze dlugo wytrzymam bez pisania. Jak widac juz pisze mimo ze nie powinnam. Pozdrawiam i mam nadzieje ze wszys

daj spokój, o Pani... swietnie piszesz... jak zaniechasz prowadzenia bloga, to życzę sobie, żebyś mi wysyłała swoje opowiadania chociażby na maila :) pozdr ja.

JA BARZDO UBOLEWAM. NAPRAWDĘ TO !!!JEST!!! BARDZO CIEKAWY BLOG. I GODNY POLECENIA MOŻE NAWET BARDZIEJ NIŻ MÓJ. TAKI Z TEGO WNIOSEK, ŻE CHYBA NIE WIESZ CO TRACISZ.

sis, cio sie stało? a ja tak czekałam na cd... Twój wybór, mam nadzieje, ze wócisz do bloga i opowiadania... :(